3 lip 2016

Od Jacka cd. od Sillieny

   Wkurzający babsztyl, jednak miała coś, czego potrzebowałem. Jeśli mam być szczery to sam nie wiedziałem jaka jest zawartość strzykawek. Zapewne było to jakieś gówno, które nie zawierało w sobie ani krzty prawdziwego narkotyku, jednak dla mnie liczyło się tylko to, że działało. Strzykawki też nie były w najlepszym stanie, więc tylko cudem jeszcze niczym się nie zaraziłem. Nawet nie chciałem wiedzieć, skąd mężczyzna je brał. Po co ja w ogóle pakowałem się w to bagno... Zacząłem zastanawiać się, co też kobietę mogłoby zainteresować. Woda odpada. Może leki przeciwbólowe lub środki odkażające. Poszedłem do kuchni, skąd zabrałem swoją torbę. Przejrzałem tam jej zawartość. Niestety, w żaden magiczny sposób nie nabyłem niczego ciekawego. Westchnąłem, po czym wróciłem na swoje poprzednie miejsce. Nie pójdzie na ustępstwa, jestem pewien.
-Mogę ci zaoferować którąś z tych rzeczy- powiedziałem, wyciągając otwarte pudełko tabletek, a także niewielką buteleczkę- Mogę jeszcze dorzucić do tego prezerwatywy. No wiesz. Ja na twoim miejscu nie chciałbym chodzić z brzuchem, więc myślę, że będzie to najlepsza inwestycja.
Uśmiechnąłem się, widząc jak zmarszczyła brwi. No co? Taka jest prawda. Kobieta w ciąży nie miałaby w tych czasach najmniejszych szans, więc powinny martwić się o to zawczasu. Ach, jak ja się martwiłem o ich dobro. Aż sam jestem z siebie dumny.
-To wszystko?- zapytała, spoglądając na torbę.
-Wszystko, co mogę dać na wymianę- odpowiedziałem cicho.
Coś czuję, że muszę znaleźć sobie nowe źródło dostawy. Chociaż z drugiej strony, byłby to dobry odwyk. Co ja gadam, odwyk nie może być dobry... Dziewczyna zastanawiała się, a ja już rozmyślałem, gdzie jeszcze mogę znaleźć dilera. Tego nabyłem przez czysty przypadek. Kiedyś już u niego kupowałem, a po tym wszystkim spotkałem go przypadkiem. W tym syfie trudno o jedzenie, a co dopiero o używki wszelkiego rodzaju.
-To jak? Jesteś zainteresowana, czy sobie odpuścisz?- zapytałem, prostując się.
Z drugiej strony co ona niby mogła z tym zrobić? Gdyby brała, nawet by mi nie pokazała tej jednej.
<Sillieny?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz